Po Drodze

- psychoterapia i warsztaty

Katarzyna J. Lewińska

22 października 2024

Ucho na siłę i ucho na słabość. Jak komunikować się z dzieckiem? cz. II

Każdy rodzic spotyka się czasem z sytuacją, w której jego dziecko buntuje się przeciwko ustalonym planom, reaguje krzykiem, a czasami nawet agresją fizyczną. Takie momenty są trudne i często budzą w nas poczucie bezradności lub frustracji. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że dziecko w ten sposób wyraża swoją siłę, próbując kontrolować sytuację. W rzeczywistości jednak, takie zachowania mogą być oznaką wewnętrznej słabości i braku umiejętności radzenia sobie z emocjami.

 

Sygnały siły czy słabości?

Kiedy dziecko buntuje się przeciwko narzuconym zasadom lub planom dnia, jego reakcje mogą być gwałtowne. Krzyk, używanie brzydkich słów, a czasami nawet próby uderzenia czy bicie, mogą wydawać się oznaką siły, na którą instynktownie odpowiadamy obroną lub surowością. Możemy mówić wtedy: „Uspokój się”, „Nie wolno tak się zachowywać” lub nawet karać dziecko, krzycząc, samemu używając ostrych słów czy nadużywając siły. Jednak, gdy przyjrzymy się głębiej, często okazuje się, że te zachowania są sygnałem, że dziecko czuje się przytłoczone i nie radzi sobie z tym, co przeżywa.

 

Krzyk i frustracja
Wyobraźmy sobie sytuację, w której dziecko nie chce wykonywać zadania domowego. Zaczyna krzyczeć, odmawia współpracy, może nawet rzucić książką. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak świadoma próba buntu. Jednak przy bliższym zrozumieniu możemy dostrzec, że dziecko po prostu nie wie, jak poradzić sobie z frustracją, bo zadanie wydaje się za trudne. Jego ciało reaguje: zaciśnięte pięści, uczucie gorąca, chaos w myślach. W tym momencie dziecko nie potrzebuje kary, ale wsparcia – spokojnej rozmowy, wspólnego rozwiązania problemu, które pomoże mu poczuć się bezpieczniej.

 

Ucho na siłę i ucho na słabość

W sytuacji, gdy dziecko wyraża swoje emocje w sposób gwałtowny, jako rodzice mamy tendencję do interpretowania tego jako próby dominacji lub sprzeciwu. Nasze "ucho na siłę" słyszy wtedy tylko zewnętrzną formę zachowania, nie zagłębiając się w to, co kryje się pod spodem. Tymczasem dzieci, które krzyczą, sprzeciwiają się lub nawet uderzają, często w rzeczywistości czują się słabe i zagubione.

Jeśli w tych chwilach zamiast siły usłyszymy słabość dziecka, możemy inaczej na to zareagować. Zamiast krzyknąć „Przestań krzyczeć!”, możemy zapytać: „Czy coś cię martwi? Potrzebujesz pomocy?”. Gdyby dziecko mogło wyrazić swoje emocje inaczej, mogłoby powiedzieć: „Mamo, nie wiem, co się ze mną dzieje. Jest mi ciężko, moje ciało mnie przytłacza, potrzebuję twojego wsparcia”.

 

Odmowa pójścia do przedszkola
Dziecko buntuje się przed wyjściem do przedszkola – nie chce się ubierać, staje się uparte, a w końcu zaczyna krzyczeć i płakać. Jako rodzice, możemy zinterpretować to jako zwykły kaprys lub manipulację. W rzeczywistości, może to być reakcja na lęk przed rozstaniem, zmianą otoczenia lub inną sytuacją, która budzi w dziecku niepokój. W tym momencie nasza reakcja na „ucho słabości” może zmienić wszystko. Zamiast naciskać i wymagać posłuszeństwa, warto zapytać: „Czy coś cię martwi w przedszkolu? Chciałbym wiedzieć, co czujesz”. Być może to reakcja na nasz pośpiech - dzieci żyją w nieco innym tempie, niż rodzice. Czas, jaki jest im potrzebny do wyjścia z jednej sytuacji (np. bawię się klockami) do drugiej (myję zęby i ubieram się), jest dłuższy, niż dla dorosłej osoby. Nasze silne reakcje zamiast przyspieszyć, mogą opóźnić lub zahamować czynności dziecka i w efekcie nasze. 

 

Jak zarządzać własnymi emocjami?

Kluczem do radzenia sobie z trudnymi emocjami dziecka jest umiejętność zarządzania własnymi emocjami. Kiedy dziecko reaguje krzykiem, agresją czy oporem, my jako rodzice często doświadczamy frustracji, złości lub zmęczenia. Słyszymy krzyki, obawiamy się, że dziecko nas uderzy, i naturalnie chcemy, aby sytuacja została szybko rozwiązana.

Jednak, jeśli dodamy swoją złość do złości dziecka, konflikt szybko eskaluje. Dlatego tak ważne jest, aby przed podjęciem jakiejkolwiek reakcji zatrzymać się na chwilę i zbadać swoje własne emocje. Czy to, co czujemy, wynika z frustracji spowodowanej zachowaniem dziecka, czy może jest to reakcja na coś innego, co nas stresuje?

 

Konflikt podczas zakupów
Jesteście w sklepie, a dziecko zaczyna płakać, bo nie dostało wymarzonej zabawki. Sytuacja szybko wymyka się spod kontroli, a ty czujesz rosnącą irytację. Możesz zareagować impulsywnie, nakazując dziecku się uspokoić, a może nawet podnieść głos, bo jesteś zmęczony. Jednak, jeśli zastanowisz się przez chwilę, może okazać się, że twoja reakcja wynika z innych czynników – stresu w pracy, zmęczenia codziennymi obowiązkami. Oddzielenie swoich emocji od sytuacji pomoże ci lepiej zareagować na to, co przeżywa dziecko.

 

Siła czy słabość?

Dzieci, które reagują emocjonalnie, często czują się przytłoczone i bezradne. Choć ich zachowanie może wydawać się agresywne i pełne buntu, warto spojrzeć na nie z perspektywy słabości, którą wyrażają. Ucho na siłę, które skupia się tylko na zewnętrznej formie zachowania, może prowadzić do eskalacji konfliktu. Z kolei ucho na słabość pozwala dostrzec, że dziecko potrzebuje wsparcia, a nie kary. Warto także zadbać o własne emocje i odłączyć je od reakcji dziecka, aby lepiej poradzić sobie z trudnymi sytuacjami.

Ostatnie wpisy

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

Po Drodze - psychoterapia i warsztaty

Katarzyna J. Lewińska